niedziela, 25 maja 2014

Szał !

Niby wszystko świetne fajnie ale kurcze... ile można ?? Ja wiem, ze mój chłopak mnie bardzo kocha i wgl ale błagam... trochę luzu!
Od ponad 7 miesięcy spędzamy ze sobą każdy dzień... (nie przesadzam!) Zdarzyło się może z 8 dni osobno... i wydaje mi się że i tak przesadziłam z liczbą "osiem". Od niejednej dziewczyny słyszałam że mi zazdrości... że też chciałyby tak często widywać swojego faceta. Nie ma niczego gorszego! Ale żeby to było wszystko to jeszcze jakoś bym przeżyła... Do tego są ciągłe sms... i telefony... Jak wchodzą na fb to zawsze jest pytanie czy z kimś piszę ... To wszystko zaczyna sie robić chore a ja zamiast coraz większej miłości czuję coraz większe zmęczenie i frustracje. Czasem jak o tym wszystkim myślę to aż mnie kurwica bierze... Może jednak miłość to nie wszystko ??
Dzisiaj wpadłam w szał !
Nie dość, że opuścił mój dom jakąś godzinę wcześniej to zadzwonił i zapytał się gdzie jestem choć prawda jest taka że od 7 miesięcy nigdzie sama nie wyszłam i on o tym wie... to jeszcze niedawno zrobił mi scenę, że częściej myślę o innym kolesiu (?) Przecież to jest jakiś absurd ! Aż nie mogę się uspokoić...


A tak z innej beczki to dostałam 73% z matury ustnej z angielskiego i wcale ale to wcale nie jestem z siebie zadowolona... zjebałam po całości! A w środę ustna z polskiego...  A prawda jest taka ze jeszcze pracy nie napisałam nawet... coś tam zaczęłam ale nie mam weny żeby skończyć... i jak tu znaleźć mobilizację gdy presja czasu już nie działa ??

1 komentarz:

  1. Ja narzekam na samotność, ale..nie zazdroszczę właśnie tej kontroli. Ciągłe smsy, telefony czy właśnie ta scena jaką Ci zrobił, ja już bym reagowała, bo to się zaczyna jak jakaś obsesja.
    Miłość miłością, ale czasem trzeba odpocząć nieco od siebie, znaleźć czas wyłącznie dla siebie, a i dla związku myślę, że dobre jest jak jedno za drugim nieco zatęskni, można zwariować przesiadując z kimś non stop nawet jeśli bardzo kocha się tą osobę.

    OdpowiedzUsuń