Mimo wszystko czas pomyśleć całkiem o sobie... Muszę się skupić i zrobić coś co nie dość że będzie przynosić mi satysfakcję to jeszcze pieniążki...nie chcę całe życie być za kasą (choć tą pracę lubię) ale jeśli mam pracować po 220 godzin w miesiącu to wole robić dla siebie niż pracować na czyjeś marzenia. Do tego już doszłam... teraz pytanie co to takiego może być? Czym się można zająć... czemu poświęcić?
Myśl misiu myśl :D