piątek, 28 grudnia 2012

...

Nie chce się znać ! Jak mogłam to zrobić ? Jak do tego doprowadziłam ? Nienawidzę siebie za to wszystko co się stało! To wszystko nie powinno mieć miejsca... nigdy ! Żałosne ... faceci są po prostu żałośni i obrzydliwi ! To chyba ten moment w którym trzeba się przerzucić na dziewczyny ... Bo oboje jesteśmy winni tyle że ty nie masz żadnych skrupułów a ja ? Kurwa ale gnój !

niedziela, 23 grudnia 2012

coś jest nie tak

Czuję że coś mi ucieka ... coś bardzo cennego i ważnego ... nie potrafię sobie poradzić z tą nieświadomością... czuję się jak dziecko... tak bezradna i bezsilna. Staram się skupić i dowiedzieć co sie dzieje... Nie potrafię sie ogarnąć bo paraliżuje mnie strach że mogłabym stracić to co mam .... Czuję że nasza relacja zaczyna ciec mi przez palce ... nie chce zaciskać rąk ale boje sie że jak tego nie zrobię to mi uciekniesz... Zastanawiam się czy to tylko moje urojenia czy faktycznie coś jest nie tak ale gdyby wszystko było ok to nie czułabym sie tak jakby czegoś mi brakowało ... taka znowu wybrakowana ? Chyba że tu nie chodzi o Ciebie ... Kurwa... ale mam mętlik w głowie ...

niedziela, 16 grudnia 2012

You lost me


Dzisiaj popłynęła ostatnia łza...
Bo kochanie straciłeś mnie...
niestety na zawsze...




And you'll regret it, but it's too late
How can I ever trust you again?

Chorus:
I feel like our world's been infected
And somehow you left me neglected
We've found our lives been changed
Babe, you lost me

piątek, 14 grudnia 2012

Song 2 you

Nawet nie wiedziałam ile sama miałam do zaoferowania :) Jak ważne jest dla mnie czyjeś szczęście :) Czyjś uśmiech ... nigdy jeszcze nie doświadczyłam takiego poświęcenia z czyjejś strony i staram się być coraz lepsza :) Chcę być lepsza bo warto :)
Nie miałam pojęcia ile mogę oddać ... ile mogę dać ... jak mogę się zmienić...
Nic nie dzieje się bez powodu ... może musiałam najpierw spotkać osobę która mnie zniszczyła żebym teraz mogła być kimś innym ... kimś lepszym :)


 

,, I don't wear designer clothes
I don't go to finest schools
But I know
I ain't no fool baby
I may not be a star
I'm not driving the sickest car
But I know
I can make you happy baby
 ***
I'll give you my song
These words to you
Sing you what I feel
My soul is true
I don't have a world
Can't give it to you girl
But, All that I can do
(All that I can do)
Is give the song to you''


środa, 12 grudnia 2012

ha !

To może uśmiechnij się ze mną ? Sama się śmiać nie będę ale jak widzę że koło mnie się cieszą to sam ryjek mi się śmieje :) Wiesz że jak na siłę sobie wmówisz ze to będzie dobry dzień naprawdę taki jest :D 



Znalazłam w sobie dość odwagi by zacząć znowu żyć i to życie jest coraz lepsze :) Chyba ostatnimi czasy podjęłam szereg zaskakująco dobrych decyzji :)
Brawo dla mnie !
<3

Szczęście :)

Może nie umiem kupić Ci szczęścia pod choinkę ... ale staram sie jak mogę zebyś sie codziennie uśmiechał :) Bo mi to sprawia przyjemność. Moim marzeniem jest spełnić twoje marzenia :) Już się nie umiem doczekać aż zobaczysz swój prezent... Może nie jest to szczęście ale mam nadzieje że dzięki niemu przeżyjemy wspaniałą przygodę z uśmiechem na twarzy :)
Bo chyba to jest właśnie recepta na szczęście ... potrzeba uszczęśliwienia kogoś innego :)

niedziela, 9 grudnia 2012

Moja miłość nie wie nic ze jest moja...

,,I nic nie powiem jej, broń Boże
Nie powiem nic umyślnie
Bo póki milczę to ją mnożę
Gdy wyznam wszystko pryśnie
Więc nie wyśpiewam mej miłości
Niech nie wie co się dzieje
I nieświadoma swej piękności
Niech w myślach mych pięknieje

W białych zim białych wierszach
Złotych sierpnia pokojach
Moja miłość największa
Nie wie nic, że jest moja
Czas ją syci jak wino
Wyobraźnia upiększa
Moją miłość jedyną
Moją miłość największą''

Ten cytat wrzuciłam już wszędzie ale muszę jeszcze raz ... Mam świadomość ze nieliczni zwracają wgl uwagę w piosenkach na teksty ale to jest takie piękne ... jak się zrozumie te słowa...(każde słowo ma znaczenie) to nie da się przejść obojętnie... po prostu się nie da... 


Przyjaźń...

Tyle nowych emocji się urodziło... chyba dorosłam... dojrzałam... zmieniłam światopogląd... Chce być sama... pierwszy raz jestem pewna ze nie chce mieć czegoś tylko żeby na chwile zaspokoić swoje potrzeby... Chce dawać i otrzymywać w zamian... Chce stworzyć prawdziwy związek oparty na przyjaźni i jeśli kiedykolwiek będę coś budować to na 100% ... oddam się cała w to w co będe wierzyć... Chce żeby to sie powoli rozwijało, chce rozmawiać, docierać sie... może to dziwne ale nie chce już mieć chłopaka na chwile... chce zobaczyć w moim partnerze już teraz ewentualnego męża- ojca moich dzieci bo jeśli bym tego nie widziała to po co sie pchać w coś takiego ? Bardzo dziekuję moim rodzicom... i mojemu przyjacielowi...

Wierzę w przyjaźń damsko-męską ale tylko w związku ... Nie można mieć 2 przyjaciół... przyjaciel to osoba z którą chce sie spędzać każdą chwile ... chce sie powiedzieć wszystko, być blisko... i poświęca sie mu faktycznie każdą chwile a jak to zrobić jak jest ich np 2 ? Nie da sie...  ja swojego przyjaciela bardzo doceniłam po tym weekendzie. Jestem zaskoczona tym że on szanuje i naprawdę lubi moich rodziców... tym że nadal chce spędzać ze mna czas a tylu rzeczy sie o mnie dowiedział... wiem ze jestem dla niego ważna i nie chce go stracić...




Jego plany stają sie moimi planami... Jego ulubiona piosenka moją... Nie wiem już czy na niektóre rzeczy sama wpadłam czy to jego zasługa :)
Wiem ze widze nas obok siebie za 5 i 15 lat...
Zrobiła sie z tego dziwna relacja ale nie oddam jej za nic !

sobota, 8 grudnia 2012

Dziekuję :*

,,Nie po­wiem nic umyślnie
Bo póki mil­czę to ją mnożę
Gdy wyz­nam wszys­tko pryśnie
Więc nie wyśpiewam mej miłości
Niech nie wie co się dzieje
I nieświado­ma swej piękności
Niech w myślach mych pięknieje ''


 Nie pozwolę zniszczyć tego co mam ... Mam bardzo dużo i jeśli zachce więcej mogę stracić wszystko ... nie właduje sie w coś nie mając pewności ale coraz częściej sie boje ze będę miała powtórkę z rozrywki ...  Wiem że on to nie ty i dzisiaj zostałam o tym zapewniona ... (mam nadzieje ze się różnicie diametralnie... sam fakt że dla niego coś znaczę i on nie boi sie mi tego powiedzieć ... ) Chce móc nareszcie kochać i czuć sie kochana ! Bez przykrych konsekwencji !!

 Jestem mu bardzo wdzięczna ze przełamał własne bariery ... nigdy jeszcze nie spędziliśmy ze sobą tyle czasu co dziś ... ja on i moi rodzice ... myślałam ze będzie niezręcznie ale zostałam bardzo miło zaskoczona... już 2 raz w tym tygodniu z jego strony... dziękuję :*

czwartek, 6 grudnia 2012

Mnie juz nie bedzie...

,,Nie spodziewaj się miła,
że będę gdy zechcesz mnie mieć
Ciąży na mnie zła siła,
zasypiam gdzie dorwie mnie sen

 Kiedyś nie dane nam będzie razem
Chować się w górach przed zgiełkiem miast


 Przepełnieni sobą wzajem,
pod stopami mamy świat

Może zrodzi się pytanie
- Czemu kocham Cię aż tak ?

Odpowiedzią będzie cisza ...

oszalały niemy chuch

Większej ciszy nikt nie słyszał,
teraz wiem gdzie mieszka Bóg...''

Nie wiem co teraz będzie ...  Nie wiem czy kocham czy nie ... Mam marzenia których sama sie boję, boje się wypowiedzieć je na głos, boję się o nich myśleć... wiem tylko jedno ... Nie będzie mnie gdy będziesz mnie naprawdę potrzebować ... (mam nadzieje ze taki czas nastanie, gdy będę Ci niezbędna ... jestem tego prawie pewna) wiem że zostaniesz sam ... nie życzę Ci tego ale tak będzie. Dobrze ze masz prawdziwych przyjaciół.


,,Druga połówka
 zawsze musi być twoim 
najlepszym przyjacielem'' 
 Amen



wtorek, 4 grudnia 2012

Gala :)

Ale było fajnie :)
Cieszę się ze jednak mnie nie zawiodłeś i mimo wszystko (w ostatniej chwili) zdecydowałeś się jechać :)
Trochę niezręczna sytuacja... cała moja rodzina  i wgl ale naprawdę wypad uważam za bardzo udany :) I jestem pod wrażeniem niektórych aspektów :P


niedziela, 2 grudnia 2012

Żałosna

Ja głupia myślałam ze zadzwonisz wieczoram ... jak nie zadzwoniłeś , stwierdziłam ze może popołudniu... Miałam żałosną nadzieje że choc napiszesz jak sie czuje ... To tylko utwierdza mnei w przekonaniu że jestem żałosna ... jak mogłam po tym wszystkim choć mieć nadzieje że coś takiego sie stanie ?

Aleś ty głupia Agnieszko... Pomyślała o sobie z pogardą...

Ajć...

Czuje się troszeczkę zawiedziona ... nie ukrywam ze odrobinkę liczyłam na ten wspólny wypad... no cóż ... (nie wiem czy słusznie) ale mam dziwne wrażenie że coś tu jednak śmierdzi ...

Sen

Ale miałam zwariowany sen ... o matko ... Opowiedziałabym ale za dużo pisania a większość i tak nie ma większego sensu. Ale To było mistrzowskie... :)
Miłego dnia życzę ! :D





Czekam ...

sobota, 1 grudnia 2012

grudzień

Grudzień ma być wspaniały ! Poprawie matme (nie wiem jak ale to zrobię), kupię wspaniały prezent przyjacielowi, następny weekend mam nadzieje przyniesie mi wiele dobrego :D I w ogóle czuje że ten miesiąc będzie wyjątkowy ... Do tego święta (nigdy nie byłam ich wielką fanką ale przynajmniej jest wolne) Nigdy też nie lubiłam grudnia ale stanie się coś wspaniałego ... musi się stać :D W poniedziałek mam gale rozdania nagród żaru serca :) (Już się nie umiem doczekać)







,,Jeśli kogoś kochasz, pozwól mu odejść''

piątek, 30 listopada 2012

ostatni sen

Miałam ostatnio sen ... Długi i pokręcony ale jeden element był bardzo dziwny ... chciałeś ze mną być a ja wybrałam innego (po chwili byłam strasznie zdziwiona tą decyzją ale wybrałam innego) Rano również zastanawiałam sie dlaczego ... bo już we śnie wydawało mi sie to nienaturalne ... dlaczego nie wybrałam Ciebie ? ja przecież zawsze wybrałabym Ciebie ... no ale cóż.
Boje się że pewnego dnia ty wpadniesz na rzecz najbardziej oczywistą na świecie ... że nikt nigdy nie pokocha cię tak jak ja i będziesz chciał ze mną być a już będzie za późno :( Boje się ze za chwile będzie za późno ...
Sam fakt że na uroczystą galę na którą zostałam zaproszona z partnerem zaprosiłam kogoś innego bo nawet o tobie nie pomyślałam ... no w sumie to by było niestosowne zapraszać Ciebie skoro masz dziewczynę a moi rodzice raczej nie byli by zachwyceni a z tamtym prawdopodobnie będę się lepiej bawić ale dlatego właśnie mi przykro ...

czwartek, 29 listopada 2012

Chora :(

Trochę mi się choruje ... nie wiem dlaczego ale czuje że powinnam iść do szkoły... (jak każdy człowiek nie lubię szkoły) ale w domu jest nudno i nie ma ludzi którzy powinni być przy mnie zawsze :( ooo ...już sie stęskniłam ... Mam gorączkę i raczej na pewno nie jest miło. Choć wczoraj zostałam pozytywnie zaskoczona i bardzo dziękuję ... :) 
Pamiętasz moje słowa? Że zawsze staram się być blisko? Nie chce odchodzić za daleko... nie chce nie BYĆ koło Ciebie :( 

sobota, 24 listopada 2012

Ajajaj :D

Mam szatański plan :D
Nie wiem co z tego wyniknie ale mam nadzieje że wszystko będzie ok ... może tylko troszeczke mi głupio ...  i tylko odrobinkę sie boję  ale czemu sie dziwić? ... W sumie nikogo tam nie znam a osoba która mnie zaprosiła raczej nie bardzo ma o czym ze mną rozmawiać... ale bardzo się ciesze ... Tylko co powie szefowa ?? Nie mam pojęcia ale może być nieciekawie... mimo wszystko już sie nie umiem doczekac :D
Kolejna imprezka :))

wtorek, 20 listopada 2012

Obczaj to ziomek...

Dostałam od przyjaciela ... niby nic... ani nic nie kosztuje, nawet nie wymaga wielkiego wysiłku ani poświecenia czasu a to takie miłe że aż sie wzruszyłam.
Dziękuje :)


poniedziałek, 19 listopada 2012

BOJĘ SIĘ

Nie chce sie w to znowu pchać ... Nie ma już mnie a kreuje mnie ktoś inny i nagle mam po prostu znowu pozwolić Ci mnie ranić ... BOJE SIĘ ! Wiem ze nie zrozumiesz ale cholernie się biję ... wiem ze nigdy nie pokochasz... Ale jak będziesz mi jeszcze kiedykolwiek robił złudną nadzieję (a umiem to juz rozpoznać) to przyrzekam że dostaniesz po ryju ! I będziesz musiał odejść na zawsze... Ale nie będe ustalać pochopnie teraz co mam zamiar z tym zrobić ...otworzyłeś sie przede mną co mnie bardzo zaskoczyło... Myślałam że czuje coraz mniej ale łzy po prostu same się cisną gdy mówisz o tym co czujesz... nigdy cię takiego nie znałam ... Prawdziwego. Potrzebuje czasu ... pozwól że zacznę żyć ... Nie chce być obok twojego życia ale nie chcę sie już pchać w nie. Nie będę się czuła ani dobrze ani na miejscu ... (chyba powoli odkrywam swoje prawdziwe miejsce). Dodajmy jeszcze że masz dziewczynę którą kochasz i ona Cię kocha... musicie sie dobrze znać i dobrze dogadywać ... musi być częścią twojego życia... musi być twoja przyjaciółką (z perspektywy czasu nie wyobrażam sobie innego związku jak z przyjacielem/przyjaciółką bo tylko taki związek ma prawo się udać) i wiem ze nie wziął byś pierwszej lepszej z ulicy tylko jesteś naprawdę zakochany do szaleństwa. Zazdroszczę Ci ze potrafisz kogoś kochać i jesteś szczęśliwy bo tylko miłość daje szczęście. Boję sie że jak ja sie otworzę na szczęście to zostanę tak samo zraniona jak przez Cibie.

Za prosta

Niczego nie rozumiem ... może po prostu jestem za prosta na to by cię zrozumieć ? Za głupia by móc się z tobą przyjaźnić... bywa ;> Przecież przeżyję to ... bądź tego pewien. Nikt nie zaserwował mi tyle cierpienia co ty ale dzięki tobie będę silniejsza i już sobą nie dam tak pomiatać


Bądźmy szczęśliwi

Bądźmy szczęśliwi ... Coraz częściej pokazujesz mi powody mojej decyzji ... jestem Ci za to wdzięczna, udowadniasz mi ze miałam racje ... Choć nie jest to miłe to bardzo mi potrzebne. Utwierdzasz mnie w przekonaniu ze dobrze zrobiłam. Myślałam ze chcesz ze mną pogadać ... po moim ostatnim sms i po twoim genialnym planie spotkania się ... możne chciałeś dobrze ale wyszło jak zawsze. Nie znasz mnie ! Ja Ciebie też nie wiec o czym chcesz ze mną rozmawiać jeśli nie masz konkretnego powodu ? Nie jesteś moim przyjacielem żeby po prostu ze mną pomilczeć bo nigdy tego nie chciałeś a nagle Ci się odwidziało ? Po prostu Ci nie wierze ... Nie ufam Ci ... Boję się Ciebie ... Jakie to smutne, ale jakie prawdziwe... Zabawne, już się nie boję jak kiedyś mówić/pisać szczera prawdę i mieć nadzieje że nie walniesz czegoś w stylu ,,jak nie chcesz to nie'' bo ja mam to wszystko w dupie... Nie będę się już starać i chce żebyś to wiedział. Nie zrobię już żadnego kroku, żadnego ruchu żeby ,,nam'' było lepiej(choć żadnego ,,nas'' już dawno nie ma ... o ile wgl kiedyś coś takiego było) Ja sie ogarnę ... kiedyś jakoś ... mam dzieje ze kiedyś pożałujesz tego że straciłeś osobę która po prostu chciała przy tobie być i choć nie życzę Ci tego co przeżyłam chciałabym żebyś wiedział jak boli wszystko co mi zrobiłeś, żebyś doświadczył każdej rany jaką zostawiłeś w moim sercu odwracając sie ode mnie ... A mój genialny plan nadal aktualny ... (nic nie zrobiłeś żebym go zmieniła) Zapomnij że istniałam bo nie zasługujesz na żadną z moich łez!


sobota, 17 listopada 2012

Gdybyś cierpiał


Gdybyś choć przez chwile poczuł co to znaczy cierpieć zrozumiał byś dlaczego taka jestem ...

Serce za głupie jest

,,To co sie mogło stać już nigdy nie połączy nas
[...]
Serce za głupie jest, nie słucham już jego rad
Oszukało mnie!''


Po co ja Ci jestem ? Nie rozumiem ... skoro mówisz że nie bawi Cię że mnie ranisz to po co chcesz sie ze mna spotykać ? Odrobinka szacunku prosze :(


piątek, 16 listopada 2012

Bez Ciebie...

Nic nie robić tylko żyć w moim własnym małym świecie Bez Ciebie... proszę...



Jestem...

Mimo tego że Cię kocham to przy nim jestem lepsza ... Chce być przy nim bo wtedy odzyskuje jakąś część siebie którą on trzyma przy życiu. Nawet się uśmiecham gdy on się uśmiecha. Przy nim po prostu... jestem...



 

czwartek, 15 listopada 2012

Nie mam praw do Ciebie...

Teraz już nie będę dla Ciebie ważna ... teraz nie mogę się wychylać ... Musze zapomnieć... Musze zacząć żyć... Już mi nie pomożesz podnieść się rano z łóżka choć z perspektywy czasu widze że byłeś głównym powodem dla którego funkcjonowałam. Myślałam że to koniec. Jeszcze niedawno naprawdę myślałam że sie odkochałam, że moge zerwać tę toksyczną więź... Ale ty mnie zabiłeś! Nie powiedziałeś mi że z nią jesteś bo za bardzo skupiłeś się na sobie ... (Albo na niej) bez różnicy. Nie byłam dostatecznie ważna. Czuje jakbym już nie miała prawa nawet tu pisać, bo ten blog symbolizował moją nadzieję na lepsze jutro, wierzyłam że to jest jakaś forma naszej rozmowy, przekazywania emocji... A teraz ? Nie mam do Ciebie żadnych praw ... to wszystko jest tak przytłaczająco ostateczne.


środa, 14 listopada 2012

Jak teraz żyć ?

Nie umiem się ogarnąć ... nie umiem się uczyć, myśleć, gdy mam chwilkę czasu to leże... nie umiem się zebrać w sobie ... Wstać ... postanowić coś ... nie umiem zacząć żyć. Czuję sie jakby ktoś mi zawiesił wszystkie funkcje ... nie umiem się skupić...
To niesamowite jak przez jedną osobę można zapomnieć jak się żyje ... I zapadać się w siebie coraz bardziej i bardziej ...



Nie jestes w stanie mi pomóc ... nigdy nie byłeś ... musze potraktować to jako żałobę.... wypłakać sie , pożegnać i zacząć żyć bez Ciebie ... I wspominać tylko te dobre chwile ... te piękne.

wtorek, 13 listopada 2012

eh...

Pozory mylą, co?
Myślałam dojrzały, troskliwy, dobry.
Zobaczyłaś...pustego, przewidywalnego dzieciaka.
Szkoda mi siebie !




,,Najważniejszym elementem dojrzałości są dojrzałe emocje.''



Świat staje się coraz bardziej niezrozumiały, a ludzie- czy gorsi? Może zagubieni... A każdy radzi sobie z tym inaczej. Najgorsze, kiedy człowieka od najmłodszych lat dotyka zbyt dużo złego. Zbyt dużo jak na jego wiek i dojrzałość. Bo człowiek pozbiera się ze wszystkiego- ale nigdy nie będzie już taki sam.





poniedziałek, 12 listopada 2012

niedziela, 11 listopada 2012

Dlaczego ?

Nie mając nic, nic nie mogę już stracić ... Nie chce się patrzeć wstecz ale wszystkie rany są tak świeże ... Dlaczego byłeś ... jesteś taki ważny ? Nie rozumiem ... nie masz nic innego... nic lepszego niż większość z was ... jesteś przeciętny, nie jesteś ani geniuszem, ani jakoś strasznie przystojny, ani nawet miły ... to dlaczego akurat ty? Dlaczego moje serce tak Cię pragnie? Dlaczego? Chyba nikt mnie nie rozumie...

sobota, 10 listopada 2012

...

Wczoraj utraciłam grunt pod nogami ...często czułam jak się kruszy i  tracę go kawałek po kawałku ale nie spodziewałam się tego akurat teraz ... choć wiedziałam ze to kiedyś nastąpi. Co dalej ? Nawet trudno mi napisać co czuję ... nie wiem co czuję nie umiem tego określić, opisać. To tak jakby wszystko na co pracujesz przez duży okres czasu nie znaczyło nic i przyniosło same rozczarowania. Wszystko czemu się poświęciłam zawiodło zostawiając mnie samą. Ale jak ja mam sobie sama z tym poradzić ? Gubię się coraz bardziej i bardziej w labiryncie mojego serca. 

Bo nigdy nie szanowałeś tego co czuje... Zawsze traktowałeś moje uczucia jako przeszkodę i coś do zlikwidowania zamiast docenić że mimo wszystko ktoś naprawdę cie kocha. Mam nadzieje że dla twoich ,,nowych przyjaciółek'' będziesz choć w połowie tak ważny jak dla mnie. 

środa, 31 października 2012

W sobie

Już nawet trochę się stęskniłam (znaczy ja całe życie za nim tęsknię)... cała ta świadomość że Go nie ma nawet jak gdzieś się tam przewija strasznie mnie dołuje ... wiem ze powinnam być silna ... ze przecież chce to zakończyć ale coś we mnie bardzo się broni przed utrata tego czego pragnęło przez tak długi okres czasu ... Wiem ze nie mogę do niego napisać ... nie mogę narzekać gdy sie nie odzywa bo właśnie tego chciałam ... Ale to takie smutne ... Przez tyle czasu czułam sie tak bezpieczna i moje uczucia były na stałe gdzieś ulokowane a teraz ? Nie wiem gdzie mam je dać :( On nie chciał ani mnie ani tego co czułam ale to było stałe i bezpieczne ... Teraz zgubiłam w sobie część siebie ...

poniedziałek, 29 października 2012

he and i

On i ja mięliśmy coś pięknego,
Ale niefunkcjonalnego, to nie mogło przetrwać
Kochałam go bardzo, ale pozwoliłam mu odejść
Bo wiedziałam, ze nigdy nie pokochałby mnie z wzajemnością

Taki ból jak ten
Nie powinien był być doświadczalny
Nadal zataczam się po tej utracie
Nadal trochę majaczę



piątek, 26 października 2012

.

Dziwnie się tak czuję ... wiedząc że mam tylko jedna osobę przy sobie ... nie chce mówić że to na zawsze ... że na dobre i złe ... ze ręczę za niego głową bo za jednego już ręczyłam ...Ale zaczynam się bardzo bać ze jeśli dostanę z dupę tym razem to już nie wstanę ... Ufam mu tak bardzo ... Mam plany które wiążą się bezpośrednio z jego osobą ... Nie wyobrażam sobie że go nie będzie ... nie chcę się zawieść biorąc pod uwagę ze wszystkie mosty za sobą spaliłam i zostałam tylko (AŻ) z nim.

wtorek, 23 października 2012

Werter

,,Odrętwiała, bez zmysłów stoi nad przepaścią i wszystko jest mrokiem wokoło niej, bez 

widoków, bez zrozumienia, bez nadziei, bo opuścił ją ten, w którym jedynie czuła swe 

istnienie. Nie widzi ona szerokiego świata, który leży przed nią, tych wielu, którzy mogą 

nagrodzić jej stratę; czuje się samotna, opuszczona przez cały świat i ślepa, wtłoczona w 

matnię przez przerażającą rozpacz swego serca, rzuca się do wody , by we wszystko 

obejmującej śmierci zdławić swe męczarnie . [...] Natura nie znajduje wyjścia z labiryntu 

splątanych i sprzecznych sił i człowiek musi umrzeć. ''

!


Nie wiem co mnie popchnęło do tak radykalnego rozwiązania ... Ale 
poczułam że już przeginam czując za dużo ... potem znów nie czując
nic. Nie chce tak ... chce sie wyleczyć , być wolna i nareszcie żyć !

Żyć dla siebie pełnią SWOJEGO życia !!

poniedziałek, 22 października 2012

hahaha :P


To chyba ten czas ze koniec weny nastał




Obserwuje w swojej klasie pełno snobistycznych zachowań



Jest dość dziwnie i nieprzyjemnie 

(przynajmniej to takie moje odczucie)


Dobrze że nikt tego z klasy nie czyta :P



Fajnie by było mieć fajną , zgraną klasę ale co poradzisz z tą bandą ??


Ale można sie uśmiechać :)


Cierpienia młodego Wertera !!!!!
(taka moja lektura)



Jest moc !!!





środa, 17 października 2012

...

Jakby trochę już nie wiem co się dzieje ... przez głowę przechodzą mi tysiące myśli ale serce gaśnie. Przestaje czuć ...

niedziela, 14 października 2012

Nie będę już nic udawać ... a kiedyś będe szczęśliwa ... Jeżeli trzymasz mnie przy sobie z sentymentu czy na pamiątkę że nikt Cię nie pokocha tak jak ja to to jest po prostu smutne i nie koniecznie chce być przy tobie

almost lover

Opuszki twych palców na mojej skórze,
Drzewka palm kołyszące się na wietrze,
Obrazy...
Ty śpiewający mi hiszpańskie kołysanki,
Najsłodszy smutek w twoich oczach...
Mądra sztuczka. 

Cóż, ja nigdy nie chciałabym widzieć cię smutnego,
Myślałam, że pragniesz dla mnie tego samego.

Do widzenia, mój niedoszły ukochany,
Do widzenia, pozbawiony nadziei śnie...
Staram się o tobie nie myśleć.
Czy nie mógłbyś po prostu pozwolić mi...być?

Tyle czasu, moja nieszczęśliwa miłości, 
Moje plecy są dla ciebie murem.
Powinnam była wiedzieć, że przyniesiesz mi ból serca.
Niedoszli ukochani zawsze tak robią.

Szliśmy wzdłuż zatłoczonej ulicy. 
Ująłeś moją dłoń i zatańczyłeś ze mną.
Obrazy...
I wtedy odszedłeś, całując me usta. 
Powiedziałeś, że nigdy nie byłbyś w stanie zapomnieć tych obrazów.

Cóż, ja nigdy nie chciałabym widzieć cię smutnego.
Myślałam, że pragniesz dla mnie tego samego.

Do widzenia, mój niedoszły ukochany,
Do widzenia, pozbawiony nadziei śnie...
Staram się o tobie nie myśleć.
Czy nie mógłbyś po prostu pozwolić mi...być?

Tyle czasu, moja nieszczęśliwa miłości, 
Moje plecy są dla ciebie murem.
Powinnam była wiedzieć, że przyniesiesz mi ból serca.
Niedoszli ukochani zawsze tak robią.

Nie mogę iść nad ocean,
Nie mogę jeździć nocą po ulicach,
Nie mogę zbudzić się rankiem
bez ciebie w moich myślach.

Więc ciebie nie ma, lecz ja jestem nawiedzana 
I założę się, że wszystko z tobą w porządku.
Czy to ja sprawiłam, że tak łatwo jest po prostu przyjść i odejść z mojego życia?

Do widzenia, mój niedoszły ukochany,
Do widzenia, pozbawiony nadziei śnie...
Staram się o tobie nie myśleć.
Czy nie mógłbyś po prostu pozwolić mi...być?

Tyle czasu, moja nieszczęśliwa miłości, 
Moje plecy są dla ciebie murem.
Powinnam była wiedzieć, że przyniesiesz mi ból serca.
Niedoszli ukochani zawsze tak robią.







piątek, 12 października 2012

Ałć

Bo ja myślałam że nasza przyjaźń jest trwała, stała i wieczna. Myślałam że jesteś/jesteśmy na tyle dojrzali żeby normalnie rozmawiać o tym co się dzieje a dziś się tak zawiodłam ... Byłam zaskoczona tym wszystkim tak bardzo że musiało minąć kilka chwil zanim doszło do mnie co się stało... Jest mi tak przykro.

środa, 10 października 2012

.

Kurde ... mój humor całkiem padł ... Jestem taka zła ... Lepiej do mnie jutro nie podchodzić ... grozi śmiercią ... to ta scena kiedy przez jakiś czas muszę być CAŁKIEM sama !


niedziela, 7 października 2012

boję się ...

Boję się tego że Cię nie ma, tego ze przestaję Cię kochać, tego że przestaję zwracać na Ciebie uwagę, że w tym wszystkim zatracam siebie. Boję sie złamanego serca. Boję się że kiedyś ty mnie pokochasz i będzie już za późno ... choć to pewnie za śmiałe przypuszczenia ... jednak tego się boję najbardziej... i jeszcze pająków sie bardzo boje.

oj ...

Każdy ma jakieś problemy ... norma. Chciałabym pomóc komuś konkretnemu lecz nie bardzo wiem jak to zrobić... 


Dzieje się ze mną coś niedobrego. Spada poziom fascynacji który rósł i rósł jakieś 4 lata. Moje serce przez całą tą sytuacje jest osłabione i podatne na wszelkiego rodzaju rany. Nie ukrywam że jestem przerażona tym moim stanem. Do tego zaobserwowałam dziwne właściwości własnego organizmu który reaguje na pewne osoby inaczej niż zwykle. Co jeszcze bardziej mnie osłabia i przeraża dzięki czemu czuję sie jeszcze bardziej zagubiona. 




czwartek, 4 października 2012

Przy tobie

Pozwól mi być przy tobie ... tylko być... Bo przy tobie mi najlepiej. Jesteś moim drogowskazem, moim oparciem i moim światłem. Po prostu przy mnie bądź. Bo tylko przy tobie jestem sobą.



poniedziałek, 24 września 2012

Carolina

Ona czuła że coś jest nie tak jak być powinno... nie powinno być wgl żadnej relacji ... Oczywiście... czysto teoretycznie gdyby miała wybierać między wszystkim czego by pragnęła a bycia blisko niego wybrała by to drugie... i niby właśnie to ma ale w jaki sposób i jakim kosztem (dlaczego ciągle ma sprzeczne wrażenie że nie pasuje do jedynego miejsca które jest stworzone tylko dla niej ? ) Jedynym dylematem przed jakim stoi w tym momencie jest chęć odejścia bo nigdy nie dostała od niego PRAWDZIWYCH uczuć. Nigdy chyba nie traktował jej jak przyjaciółki. Nie mówił co mu leży na sercu...co go boli i trapi a co sprawia ze jest szczęśliwy ? ...Caroline poznała smak prawdziwej przyjaźni i to nie z jego strony choć to była jedna z nielicznych rzeczy jakie od niego chciała. Dostała to od pozornie zwyczajnego kolegi z klasy. Siadali koło siebie bo po prostu nie znali nikogo innego i z dnia na dzień umacniali z początku słabą relacje która teraz jest chyba mocniejsza niż jakakolwiek w jej życiu. Jeden grymas... zmiana twarzy i on wie co czuje Caroline i na odwrót... wiedzą kiedy coś jest nie tak i potrafią o tym rozmawiać. Caroline jest wdzięczna za tak wspaniałego przyjaciela i marzy o tym by się uwolnić z toksycznej miłości.



wtorek, 18 września 2012

...

''Jestem marzycielem, ale kiedy marzę,
Nie możesz zniszczyć mojego ducha - zabierasz moje marzenia.
I z czasem, będziesz żyć dalej, pamiętaj o mnie. ''


Chce odejść na jakiś czas... móc zapomnieć o tym co zostawiam i zacząć żyć bez konsekwencji ... bez nacisku, bez tarcia, bez miłości i przyjaźni... Sama ze sobą przez jakiś czas. Chce powiedzieć ,,DOŚĆ'' chce trzasnąć drzwiami przed nosem naszej przeszłości i pamiętać (tak jak sen) tylko chwile dzięki którym się uśmiechałam. Pragnę tyle rzeczy... A potem chce wrócić do tego z czym potrafię żyć... już bez ciebie.


Rozpadam się... 

wtorek, 11 września 2012

...

Chciałam Ci podarować moją obecność ... moje spojrzenie. Chciałam żebyś mógł przyjechać w środku nocy i po prostu usiąść koło mnie bo Ci źle. Chciałam codzienności... Chciałam wziąć Cię i mieć Cię ze wszystkimi twoimi wadami. Chciałam być kimś ważnym. Chciałam Być... I może nawet byś to wszystko przyjął tyle że w zamian trzeba dać to samo :(




poniedziałek, 10 września 2012

Proszę

Niby szczęśliwa ... jest dobrze ... za dobrze ... i tak się boję , nie zrób mi krzywdy ... proszę :(

niedziela, 2 września 2012

[*]

"Niech staną zegary, zamilkną telefony.
Dajcie psu kość, niech nie szczeka, niech śpi najedzony.
Niech milczą fortepiany i w miękkiej werbli ciszy wynieście trumne.
Niech przyjdą żałobnicy.
Niech głośno łkając samolot pod chmury się wzbije i kreśli na niebie napis "On nie żyje".
Włóżcie czarne wstążki na białe szyje gołębi ulicznych.
Policjanci na skrzyżowaniach niech noszą czarne rękawiczki.
W ni

m miałam moją północ, południe, mój zachód i wschód,
niedzielny odpoczynek i codzienny trud,
jasność dnia i mrok nocy,
moje słowa i śpiew.
Miłość myślałam będzie trwała wiecznie, myliłam się.
Nie potrzeba już gwiazd, zgaście wszystkie do końca. Zdejmijcie z nieba księżyc i rozmontujcie słońce.
Wylejcie z morza wodę, odbierzcie drzewom cień.
Teraz już nigdy na nic nie przydadzą się."





ZAWSZE będziemy pamiętać ... [*]



sobota, 1 września 2012

PeZet

Naprawdę cieszę się że widzę Ciebie znów
Choć było tyle ciężkich chwil, tyle niepotrzebnych słów
Tyle emocji złych , naprawdę mocnych słów
I nieudanych prób, przegranych, ciężkich prób
Naprawdę cieszę się że patrze w twoje oczy, znów
Ze rozmawiamy dziś dziękuje ze dziś przyszłaś tu
Bez Ciebie wszystko było dla mnie tak nie ważne
Naprawdę [...], naprawdę!




Nie rozumiem słów którymi mówią do mnie inni. Ich pragnień, ich gestów i wyrazów ich twarzy. Ich prawdy, ich szczęścia, chyba nawet ich marzeń.




I chyba myślałem, że znasz mnie
I chyba wierzyłem głęboko, ale jestem przecież tak niedorosły 
I zbyt niedojrzały żeby być z tobą 
Zbyt prosty byś mogła być ze mną 
I nic nie wiem, niczego nie znam
Myślałem, że lubisz moje emocje
Ale teraz wiem ze nie wiesz nic o mnie na pewno 



Ten czas przetrwam ... bo przetrwać muszę ... :)
Tym razem nie z Coma lecz z PeZetem ...

piątek, 24 sierpnia 2012

...

''Prosiaczku, bo miłość jest wtedy kiedy się kogoś lubi... za bardzo .''

...

Nienawidzę wspominać bo wszystko jest takie realne... kiedyś byliśmy tak blisko a teraz dostaje cios za ciosem. Potrafiliśmy rozmawiać godzinami ... tak mi tego brakuje że aż mnie ssie ale my nie mamy już o czym rozmawiać a to chyba jedna z najbardziej przykrych rzeczy jakie miałam zaszczyt odczuwać. Serce pustoszeje ... nie ma dawnych przyjaciół, ani dawnych rozmów... dawnego spędzania wspólnie czasu. Tak naprawdę nie ma nic. Próbowałeś kiedyś wskrzesić martwego ? Z takim samym skutkiem będziemy wskrzeszać martwą przyjaźń. A ona umierała długo i bardzo cierpiała.


czwartek, 16 sierpnia 2012

Auć...

Zawiodłeś mnie ... tak bardzo ze nawet nie umiesz sobie tego wyobrazić... nie mam pojęcia dlaczego aż tak mnie to dotyka ale dotyka... Słabo ... i trochę kwasu !!!

środa, 15 sierpnia 2012

poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Cyrk motyli


Motyl ... przeobraził się ... z czegoś niekoniecznie pięknego powstało spektakularne stworzenie które potrafi latać ... może wszystko ... 

niedziela, 12 sierpnia 2012

Coś więcej

Coś więcej...

świetna piosenka ... i przesłanie ... polecam ...

Każdy ma swoje problemy ... chłopak cie opuścił ... kochasz kogoś innego ... lubisz chłopców którzy sie do ciebie zalecają i nie chcesz ich skrzywdzić ... przyjaciele cie zawodzą ... zostajesz na lodzie bez nikogo ... ale  niektórzy mają gorzej ...

niedziela, 22 lipca 2012

:)

''Nie kochasz mnie
Ale nie pozwolisz nam być osobno
Ponieważ wiesz
Że to by złamało moje serce
Ale cały czas
Jesteś jednak nieszczęśliwy
Tak zdesperowany by być wolnym
I ponieważ kocham Cię, kochanie
Muszę pozwolić Ci odejść''
~ Birdy ,,be free'' ~

'' Daje chłopakom, czego chcą,
Próbuje grać taką beztroską,
Boi się zobaczyć, że się zagubiła.
Nigdy nie pozostaje taka sama na długo,
Przypuszczając, że nie wyjdzie jej to na dobre,
Perfekcyjna jedynie w swoim braku perfekcji.

Nie jest królową dramatu,
Nie chce się tak czuć:
Siedemnastoletnia i zmęczona.''
~John McLaughlin ,,Beautiful disaster''~


''I jeśli czujesz słabnięcie światła
I jesteś zbyt słaba by kontynuować walkę
I wszyscy twoi przyjaciele na których liczyłaś zniknęli
Będę tutaj, nie odejdę, już zawsze, będę czekać''
~James Morrison ,,I Won't let You go''~





wtorek, 17 lipca 2012

Tak, widziałam z dnia na dzień jak twój uśmiech gaśnie ... szkoda że nie umiałeś odczytać z moich oczu narastającej rozpaczy i desperacji... widziałam ją w lusterku gdy wychodziłam... zawsze starałam się coś posklejać ... coś naprawić ale zawsze będę pamiętała co czułam gdy udawałeś że mnie nie znasz ... czy kiedy nie przyjeżdżałeś ... kiedy mówiłeś że się odezwiesz i zapominałeś ...  Wiem że nie chciałeś mnie słuchać ale każdy mój problem miał też przyczynę której nigdy sie nie dociekałeś ... teraz wychodzi że byłam po prostu beznadziejna ... tylko sie czepiałam ale tobie sie odechciało walczyć a to był jedyny sposób który znałam by coś zrobić ... Nie możesz obwiniać mnie za to ze coś chciałam robić gdy ty siedziałeś z założonymi rękami... może myślałeś ... może było Ci ciężko ale nie myśl sobie ze tylko tobie... ja też czuję ... naprawdę czuję ...

poniedziałek, 16 lipca 2012

Zabawa zabawą ale trzeba myśleć racjonalnie...  Przyjaciel przyjacielem ale nie można być pomiatanym...
Nie wiem czy powinnam się zakochiwać bo gdy tylko to zrobię cierpieć będą wszyscy ... JA... ON.. i inni :(

sobota, 14 lipca 2012

Fajnie nie będzie

Trochę dziwnie ... chyba uważasz że nie będziesz się odzywał a jak minie kupa czasu i wreszcie się spotkamy to będziesz zgrywał stęsknionego przyjaciela... mój drogi bardzo się mylisz ... nawet nie masz pojęcia jak bardzo ...

I teraz jeszcze gorzej co ? przeczytasz i głupio nie napisać a napisać też głupio ... Ale fajnie to już nie będzie.

poniedziałek, 9 lipca 2012

...

Dzięki za weekend :) Bardzo mi sie podobało :)
Chciałabym to kiedyś powturzyć ... może kiedyś jeszcze się spotkamy.

piątek, 6 lipca 2012

...

Coraz ciężej jest mi spojrzeć w twoje oczy... Szczerze powiedziawszy podziwiałam w tobie wiele rzeczy (czas przeszły) w szczególności uśmiech... u wszystkich zawsze patrze na uśmiech ale twój mnie zauroczył. Jednakże nigdy nie ''pociągały'' mnie twoje oczy. Ale do rzeczy. Po wydarzeniach ostatnich miesięcy widzę w nich coraz mniej szczerości, w głosie słyszę mniej zainteresowania, a uśmiech wygasł.
Chciałabym być kimś więcej niż znajomą odwiedzaną przy okazji ale coś już tego nie widzę...