Dziwnie się tak czuję ... wiedząc że mam tylko jedna osobę przy sobie ... nie chce mówić że to na zawsze ... że na dobre i złe ... ze ręczę za niego głową bo za jednego już ręczyłam ...Ale zaczynam się bardzo bać ze jeśli dostanę z dupę tym razem to już nie wstanę ... Ufam mu tak bardzo ... Mam plany które wiążą się bezpośrednio z jego osobą ... Nie wyobrażam sobie że go nie będzie ... nie chcę się zawieść biorąc pod uwagę ze wszystkie mosty za sobą spaliłam i zostałam tylko (AŻ) z nim.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz