wtorek, 15 października 2013

Przegrana...

Zaufałam ... Może jeszcze się nie zakochałam ale byłam pewna ze to jest facet którego chce pokochać... byłam tego pewna ... I tu nauczka na przyszłość... jeśli zaufasz to jesteś przegrany... nie ważne komu i o co chodzi... ważne jest to ze jeśli zaufasz to przegrasz... ja przegrałam i (jasne że to przeżyje tak jak wszystko)
Ale ciężko mi jest bardzo. Myślałam że pokocham... ze z czasem będzie łatwiej... wcale nie było... Lepiej wykorzystywać ludzi niż zostać wykorzystanym... Taka prawda...

3 komentarze:

  1. Nie sądzę, że zaufanie to przegrana ... moim zdaniem to WYGRANA.

    OdpowiedzUsuń
  2. Może zależy od ludzi jakich spotykamy na swojej drodze ... Tyle że ja (mimo tego że oddałabym dla kogoś wszystko co miałam) i ufałam mu bardziej niż sobie przegrałam... Doświadczenie mówi samo za siebie jakby na to nie patrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasem dobrze, czasem źle
    a wszystko po to bym coś przeżył...

    OdpowiedzUsuń