sobota, 31 marca 2012

I nie wiedzieć czemu zawsze gdy podchodzimy do szczęścia ono daje nam w twarz ... Parszywy uśmiech na jego ustach uświadamia nam jacy byliśmy naiwni ... Szczęście to fałszywa istota ... Woła nas żebyśmy podeszli a potem ?? Potem jesteśmy sami ze sobą pośrodku czterech ścian ... żadnych okien ani drzwi ... 




Uważaj ... Bo nie umiem wybaczać a urazę chowam głęboko w sercu... nie jestem idealna i ciężko mi jest żyć dalej bo trudno mi uwierzyć drugi raz w człowieka...

1 komentarz:

  1. tak jak mówisz kotku;) wszystko co piszesz to jest masakra w sęsie dużo z tego ja przeżyłem w swojim życiu pozdro aha i pamiętaj jak będziesz pisać o mnie sorry poprawka o nas to nie zapomnij o tym szczególe co tobie mówiłem wiesz gdzie i co i jak całuje >>>FABIMAN1<<<

    OdpowiedzUsuń