niedziela, 9 grudnia 2012

Przyjaźń...

Tyle nowych emocji się urodziło... chyba dorosłam... dojrzałam... zmieniłam światopogląd... Chce być sama... pierwszy raz jestem pewna ze nie chce mieć czegoś tylko żeby na chwile zaspokoić swoje potrzeby... Chce dawać i otrzymywać w zamian... Chce stworzyć prawdziwy związek oparty na przyjaźni i jeśli kiedykolwiek będę coś budować to na 100% ... oddam się cała w to w co będe wierzyć... Chce żeby to sie powoli rozwijało, chce rozmawiać, docierać sie... może to dziwne ale nie chce już mieć chłopaka na chwile... chce zobaczyć w moim partnerze już teraz ewentualnego męża- ojca moich dzieci bo jeśli bym tego nie widziała to po co sie pchać w coś takiego ? Bardzo dziekuję moim rodzicom... i mojemu przyjacielowi...

Wierzę w przyjaźń damsko-męską ale tylko w związku ... Nie można mieć 2 przyjaciół... przyjaciel to osoba z którą chce sie spędzać każdą chwile ... chce sie powiedzieć wszystko, być blisko... i poświęca sie mu faktycznie każdą chwile a jak to zrobić jak jest ich np 2 ? Nie da sie...  ja swojego przyjaciela bardzo doceniłam po tym weekendzie. Jestem zaskoczona tym że on szanuje i naprawdę lubi moich rodziców... tym że nadal chce spędzać ze mna czas a tylu rzeczy sie o mnie dowiedział... wiem ze jestem dla niego ważna i nie chce go stracić...




Jego plany stają sie moimi planami... Jego ulubiona piosenka moją... Nie wiem już czy na niektóre rzeczy sama wpadłam czy to jego zasługa :)
Wiem ze widze nas obok siebie za 5 i 15 lat...
Zrobiła sie z tego dziwna relacja ale nie oddam jej za nic !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz