czwartek, 7 lutego 2013

Kurwa...

Już nie wierze w to ze to moje zachowanie jest irracjonalne... Po prostu chyba trafiam na takich ludzi którzy uważają ze DLA MNIE nie warto ruszać dupy z fotela. Zawsze muszę być od kogoś uzależniona. Taka już jestem. Jeśli mi na kimś zależy... to jestem w stanie zrobić wszystko... tyle ze inni nie mogę... nie potrafią... nie chcą... To nie moja wina że mnie to dotyka... tak bardzo... tyle że ja nie chcę się zmieniać... Jestem emocjonalna i wrażliwa... I chce taka zostać ale chce żeby ktoś to we mnie pokochał a nie mówił mi że przesadzam gdy jest mi przykro... Nie chce płakać przez dupka ,,bez serca i uczuć'' (jak to sam określił) i który uważa że jego beznadziejne zachowanie jest normalne. Tyle ze ten dupek to najważniejsza osoba w moim życiu i nie chcę go stracić...
Jak mam na to wszystko patrzeć ? Dlaczego po prostu nie może się poświęcić ? To nie kosztuje aż tak dużo ... na prawdę by nie zbiedniał gdyby przyjechał... to kurwa nie jest jakiś wyczyn. Jasne ... możemy się spotkać u niego jak nikogo w domu nie ma a u mnie to już nie ... a co ja kurwa jestem zaraźliwie chora czy taka szpetna że wstyd ze mną się pokazywać ?
Tak to się nie będziemy bawić ! Choćbym miała zostać kurwa sama jak palec na tym świecie !

Nowa fryzura... siłownia ... Może zacznę jakiś nowy rozdział ? Zapomnieć o ludziach którzy mają mnie w dupie i skupię się na sobie ? Przecież każdy z nas jest wyjątkowy i zajebisty...
A może to właśnie jest sekret na udane życie ? Walić ludzi którym na nas zależy i skupić się tylko na sobie ?
Tak jak to robi każdy człowiek w moim otoczeniu ?

Dwa zdania za dużo dodane w gniewie czasem mogą zniszczyć wszystko. Dlatego milczałam.
Tyle że we mnie wciąż wszystko krzyczy !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz