środa, 17 kwietnia 2013

Za dwa dni koncert !
Czekam na niego od początku grudnia :)
Wcale nie dlatego ze uwielbiam Ellie Goulding bo jak dla mnie dziewczyna jest bez większej rewelacji ale ... Jadę na ten koncert z NIM :)
Jeśli jego jakieś malutkie marzenia mogą się spełniać dzięki mnie to i ja czuje się w jakiś sposób spełniona. Miałam takie szatańskie i skomplikowane plany na ten dzień (stwierdziłam że albo mnie pocałuje albo nic już z nas nigdy nie będzie)  a tu wszystko tak dobrze się ułożyło ze nie muszę już nic planować :)
Czasem to wszystko mnie zadziwia i zaskakuje...

Tak więc Ellie przybywamy !



2 komentarze:

  1. Czytając Twoje notki też nie raz można się zadziwić i zaskoczyć hehe. Ale pozytywnie :)
    Miłego "koncertowania" :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Obiecać ? No cóż, w takim razie będę Cię trzymał za słowo hehe. A włącznik już jest .... tylko ktoś musi go kliknąć.

    Też mam często szybkie zmiany nastrojów ... z czarnego na biały i odwrotnie. Od największego doła do euforii wcale nie jest u mnie tak daleko.

    OdpowiedzUsuń