No cóż ... czas najwyższy powiedzieć swojemu poobijanemu serduszku żeby sie ogarnęło. Nie będę przeżywać powtórki z rozrywki... Co to to na pewno. Lepiej zajmę się czymś bardziej produktywnym niż zastanawianie się co by było gdyby...
No czas się ogarnąć !
Więc chyba masz bardzo intensywne "życie wewnętrzne" i pewnie podświadomość też :) To zazdroszczę Ci świadomych snów ... mi zdarzyło się raz. No przynajmniej wtedy sny można uczynić przyjemnymi. A ja zdecydowanie wolę te przyjemne .. kobiety, drogie samochody, seks, alkohol hehe.
OdpowiedzUsuńNo niestety bardziej w pamięć wbijają się te nie fajne ... złe emocje są silniejsze i bardziej działają na podświadomość. Niespełniona miłość .. hmm .. bardzo "sno-genna"
pozdrawiam, czarno-biauy