środa, 16 stycznia 2013
jedna chwila
Przestałam ufać ludziom ... czasem się ich boję... Dlaczego jest tak że ktoś przez zabawy innej osoby ma zniszczone życie ? I budzi się w nocy zalany łzami? Jego życie przestaje mieć jakiekolwiek barwy... i staje się ciężkie do przetrwania. Dlaczego chwila może być dla jednego przyjemna a dla drugiego pełna przemocy, bólu i poniżenia ? Taka chwila odbija się na całym życiu... I niesie nieprzyjemne konsekwencje... Dlaczego przez jedną osobą przestaje się ufać ludziom i żywi się do nich narastającą irytację i obrzydzenie ? Dlaczego przez jeden wybryk obcej osoby marzy się o końcu świata ?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ludzie są najgroźniejszymi zwierzętami i zadają rany. A najbardziej bolą te psychiczne ... po nich są najgłębsze rany.
OdpowiedzUsuńAle wiesz, słyszałem kiedyś takie powiedzonko - "Nie przejmuj się ludźmi, oni i tak kiedyś umrą".
Pozdrawiam, Czarno-Biauy!